Taki temat na ATC zaproponowała Mamuta. Może i niektóre dzieci się nudzą, ja tam scrapuję. ;) Zadanie nie było wcale takie łatwe, bo po raz pierwszy chyba od kiedy robię ATC, w wytycznych podane były też materiały, których trzeba użyć, czyli tektura falista i do tego miały pojawić się przeszycia. Tekturę falistą pozyskałam patrosząc opakowanie po budziku, więc ten temat udało mi się ogarnąć.
Znalazłam też śliczny obrazek autorstwa Brittney Lee i jak zobaczyłam tego psiaka w żółtych kaloszach, to się zakochałam! :) No i znowu wyszło tak bajkowo!! :D Chyba po prostu lubię takie małe, urocze światy i za każdym razem jak spoglądam na nie, to jakoś tak raźniej na sercu - nawet w deszczowe dni. :)
I zbliżenie na środek:
I całość jak zwykle przestrzennie:
Do stworzenia tego ATC użyłam 3 obrazków, a to, czego nie miałam, czyli chmurki i ta ziemio-plaża, machnęłam akwarelką i potuszowałam.
Pozdrowienia i jeśli u Was jest mało słońca, to przesyłam Wam trochę mojego, bo dzisiaj wyjątkowo jest hojne. ;) :*
ślicznie ci te bajkowe obrazeczki wychodzą!!!
OdpowiedzUsuńSwietne! Fajne te bajkowe obrazki :)
OdpowiedzUsuńHehe, super! Po mojej stronie Łodzi też słońce, więc ślę tylko pozdrowienia! ;P
OdpowiedzUsuńtwoje ateciaki, to za każdym razem małe dzieła sztuki:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje baśniowo-niesamowite klimaty!
OdpowiedzUsuńPodziwiałam już na PS, a tutaj dodam ,że świetnie kolorujesz akwarelkami.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na kursik kwiatkowy
http://pampuchowo.blogspot.com/2011/08/czerwony-tag-i-kursik.html
:) świetna praca!:)))
OdpowiedzUsuń