Dzisiaj na stronie Craftmanii obchodzimy Dzień Chłopaka. Jakoś nigdy szczególnie nie byłam zwolenniczką tego święta, ale to zawsze dobry pretekst, żeby coś zescrapować. :) Na tę okazję zmajstrowałam taki oto magnesik w retro stylu.
Mam nadzieję, że się podoba, bo męskie prace nadal mnie trochę przerażają. :P
Po listę materiałów i pozostałe inspiracje zapraszam TUTAJ.
Pozdrawiam i ślę buziaki!
piątek, 30 września 2011
czwartek, 29 września 2011
Craftmania DT
Dzieją się rzeczy niesłychane! :)
Zostałam poproszona o zostanie projektantką Craftmanii. Długo nie musiałam się zastanawiać i powiedziałam tak! :) Cieszy mnie to ogromnie, że mogę być częścią tej utalentowanej i uroczej załogi! :)
Mam nadzieję, że spiszę się na medal, kogoś zainspiruję i przy okazji będę mieć przy tym dużo satysfakcji. :) I mają tam te piękne kwiatki i ćwieki, i och! :)
Dużo tych "buziek" napisałam w tym poście, co znaczyć może tylko jedno - bardzo się z tego powodu cieszę! :)
Dziękuję za komentarze pod moją "baśniową książeczką". :) Jesteście kochane!
Zostałam poproszona o zostanie projektantką Craftmanii. Długo nie musiałam się zastanawiać i powiedziałam tak! :) Cieszy mnie to ogromnie, że mogę być częścią tej utalentowanej i uroczej załogi! :)
Mam nadzieję, że spiszę się na medal, kogoś zainspiruję i przy okazji będę mieć przy tym dużo satysfakcji. :) I mają tam te piękne kwiatki i ćwieki, i och! :)
Dużo tych "buziek" napisałam w tym poście, co znaczyć może tylko jedno - bardzo się z tego powodu cieszę! :)
Dziękuję za komentarze pod moją "baśniową książeczką". :) Jesteście kochane!
środa, 28 września 2011
Baśniowe ATC
Dzisiaj wielki dzień, bo to moje pierwsze wyzwanie na Scrapujących Polkach. Mam tremę, ale i nadzieję, że temat się spodoba i powstaną miliardy przepięknych ATCiaków. :)
Dzisiejszym tematem jest: baśń/bajka, czyli pole do manewru jest baaaardzo szerokie! :)
Ja pomyślałam o starych księgach z baśniami i Królewnie Śnieżce (u mnie w wydaniu Benjamina Lacombe), połączyłam te dwie rzeczy i powstała mini książka:
Narożniki znalazłam na tekturowej metce od spodni - teściowa by pewnie wyrzuciła, ale mój zmysł zbieracki się odezwał. :P
Kruki latają, niedobra wiedźma kusi, Śnieżka coś by przetrąciła - dzień jak co dzień. ;)
Całość po zamknięciu wygląda tak:
Taka mała tajemnicza księga. :)
Mam nadzieję, że ATC się podoba, a ja zapraszam na wyzwanie TUTAJ.
Dziękuję za odwiedziny kochani i życzę miłego dnia - u mnie nieco mgliście. :P
Dzisiejszym tematem jest: baśń/bajka, czyli pole do manewru jest baaaardzo szerokie! :)
Ja pomyślałam o starych księgach z baśniami i Królewnie Śnieżce (u mnie w wydaniu Benjamina Lacombe), połączyłam te dwie rzeczy i powstała mini książka:
Narożniki znalazłam na tekturowej metce od spodni - teściowa by pewnie wyrzuciła, ale mój zmysł zbieracki się odezwał. :P
Kruki latają, niedobra wiedźma kusi, Śnieżka coś by przetrąciła - dzień jak co dzień. ;)
Całość po zamknięciu wygląda tak:
Taka mała tajemnicza księga. :)
Mam nadzieję, że ATC się podoba, a ja zapraszam na wyzwanie TUTAJ.
Dziękuję za odwiedziny kochani i życzę miłego dnia - u mnie nieco mgliście. :P
wtorek, 27 września 2011
Portal Wyzwaniowy Scrapujące Polki
W imieniu swoim oraz Zespołu nieistniejącego już Portalu Polki Scrapują chciałabym wyrazić jak przykrym i smutnym był dla nas incydent związany z nagłym zamknięciem Portalu. Jest nam przykro i ogromnie żal utraconych danych, zdjęć, artykułów, dyskusji, komentarzy - wszystkiego tego, co wspólnie ze wspaniałymi Użytkownikami udało nam się stworzyć przez ponad rok działania Portalu. Nie jesteśmy w stanie przywrócić tego miejsca, tych danych, tych wspaniałych wydarzeń, emocji i zabaw, dlatego też cały nasz Zespół bez wahania przystąpił do tworzenia nowego portalu, w którym chcemy kontynuować naszą wspólną "polkową" przygodę, a z ogromnym wsparciem przyjaciół, sympatyków portalu, byłych członkiń Zespołu oraz wiernych, wspaniałych Użytkowników - nie było to trudne.
Administracja Portalu stworzyła nowe miejsce, które mamy nadzieję, będzie dla Was tak samo wspaniałe, bliskie sercu, ciepłe, inspirujące jak portal, którego już nie ma. Cały nasz Zespół, nasze pomysły na wyzwania, na funkcjonowanie Portalu ma teraz nowe miejsce w Internecie.
Serdecznie zapraszamy na Portal Scrapujące Polki - wierzymy, że poczujecie się w nim "jak w domu", choć może po małym remoncie, wierzymy, że stali bywalcy utraconego portalu szybko się zadomowią w nowym miejscu, a dla nowych osób będzie to ten kawałek sieci, który warto odwiedzać codziennie.
Chcemy zapewnić, że ani na chwilę nie przestałyśmy myśleć o tysiącach Użytkowników dla których zamknięcie portalu było szokiem i przykrością, to dla nich zwarłyśmy szeregi i z nową energią przystępujemy do działania! Incydent, który się zdarzył bardzo nas wzmocnił i zbliżył, wierzymy zatem, że i Wy pozostaniecie wierni Portalowi i ideom jakie nam przez ponad rok przyświecały -wzajemnym inspiracjom, przyjaźni i mobilizowaniu się nawzajem bez cienia rywalizacji w ciepłym, przyjaznym wszystkim miejscu.
Zapraszamy w nowe progi Portalu Wyzwaniowego Scrapujące Polki!!!
Już dzisiaj rusza pierwsze wyzwanie kartkowe! Zapraszamy serdecznie!
Administracja Portalu stworzyła nowe miejsce, które mamy nadzieję, będzie dla Was tak samo wspaniałe, bliskie sercu, ciepłe, inspirujące jak portal, którego już nie ma. Cały nasz Zespół, nasze pomysły na wyzwania, na funkcjonowanie Portalu ma teraz nowe miejsce w Internecie.
Serdecznie zapraszamy na Portal Scrapujące Polki - wierzymy, że poczujecie się w nim "jak w domu", choć może po małym remoncie, wierzymy, że stali bywalcy utraconego portalu szybko się zadomowią w nowym miejscu, a dla nowych osób będzie to ten kawałek sieci, który warto odwiedzać codziennie.
Chcemy zapewnić, że ani na chwilę nie przestałyśmy myśleć o tysiącach Użytkowników dla których zamknięcie portalu było szokiem i przykrością, to dla nich zwarłyśmy szeregi i z nową energią przystępujemy do działania! Incydent, który się zdarzył bardzo nas wzmocnił i zbliżył, wierzymy zatem, że i Wy pozostaniecie wierni Portalowi i ideom jakie nam przez ponad rok przyświecały -wzajemnym inspiracjom, przyjaźni i mobilizowaniu się nawzajem bez cienia rywalizacji w ciepłym, przyjaznym wszystkim miejscu.
Zapraszamy w nowe progi Portalu Wyzwaniowego Scrapujące Polki!!!
Już dzisiaj rusza pierwsze wyzwanie kartkowe! Zapraszamy serdecznie!
piątek, 23 września 2011
Przedzlotowo
Jutro Skrapowisko w Łodzi, czyli trzeba tam być, żeby wszystkich wyściskać! :)
Na tą okazję wymodziłam sobie identyfikator, który jest tak cukierkowy, że aż mnie to przeraża. :P
W sumie jakoś nie umiem się pozbierać do kupy - ostatnie dni nie sprzyjały skrapowaniu, więc musi być taki identyfikator i już.
Chciałam, żeby było bardziej biżuteryjnie, więc kupiłam w Leroy Merlin kawałek ozdobnej taśmy z "kryształkami", do tego falbanki z plisami, ptaszek i wycinane literki. Trochę przestrzennie. :)
No jest bajkowy - cóż. :D Także jeśli ktoś będzie się chciał jutro wyściskać ze mną, to proszę szukać dziewusi w okularach i z żyrandolem na klacie. :D
Do jutra i obiecajcie, że poprawicie mi humor. :)
Na tą okazję wymodziłam sobie identyfikator, który jest tak cukierkowy, że aż mnie to przeraża. :P
W sumie jakoś nie umiem się pozbierać do kupy - ostatnie dni nie sprzyjały skrapowaniu, więc musi być taki identyfikator i już.
Chciałam, żeby było bardziej biżuteryjnie, więc kupiłam w Leroy Merlin kawałek ozdobnej taśmy z "kryształkami", do tego falbanki z plisami, ptaszek i wycinane literki. Trochę przestrzennie. :)
No jest bajkowy - cóż. :D Także jeśli ktoś będzie się chciał jutro wyściskać ze mną, to proszę szukać dziewusi w okularach i z żyrandolem na klacie. :D
Do jutra i obiecajcie, że poprawicie mi humor. :)
wtorek, 20 września 2011
Szkolna kartka
Kartka dla nauczyciela była tematem wyzwania na Scrapująych Polkach. Sama jako osobnik szerzący wiedzę wśród dzieci, młodzieży i dorosłych uważam, że dzień nauczyciela powinien być cały rok, albo przynajmniej powinno się przynosić podarki. ;) Takie jabłuszko bym sobie schrupała, a co! :)
Zeszły tydzień dał mi się chyba we znaki, bo coś siły mi opadły, więc karteczka skromna.
Dodatkowo światło mi nie sprzyja, więc masakra po całej linii. :P
Za to mój tryptyk wygrał na scrapkach.pl, więc się cała cieszę. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że te moje prace się mogą podobać. :D
Dobra kochani, lecę dłubać następne rzeczy, bo światło szybko się kończy, foci się kiepsko i to taka mała walka z czasem. ;)
Zeszły tydzień dał mi się chyba we znaki, bo coś siły mi opadły, więc karteczka skromna.
Dodatkowo światło mi nie sprzyja, więc masakra po całej linii. :P
Za to mój tryptyk wygrał na scrapkach.pl, więc się cała cieszę. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że te moje prace się mogą podobać. :D
Dobra kochani, lecę dłubać następne rzeczy, bo światło szybko się kończy, foci się kiepsko i to taka mała walka z czasem. ;)
środa, 14 września 2011
Interaktywne ATC :P
Dzisiejszy emat ATC na Scrapujących Polkach, to szkoła. W końcu mamy wrzesień, więc takie skojarzenia sa jak najbardziej na miejscu. :)
postanowiłam coś urozmaicić w ATC i postanowiłam zrobić coś, co będzie interaktywne. :P
Całość nie jest może najpiękniejsza, ale prezentuje się tak:
Już mówię, o co chodzi z tą interaktywnością. :) Tablica jest prawdziwą tablicą, po której można pisać kredą i zmazywać do woli. Wszystko dzięki farbie "tablicówce", która zmienia dowolną powierzchnię w tablicę. Świetna sprawa!
Poza tym, dziewczynka ma zmieniane sukienki - wiecie, jak te lalki z papieru, które się robiło w dzieciństwie. Przynajmniej ja robiłam i kręciło mnie to nieziemsko! :)
Wszystkie ubranka sa schowane w kopercie przymocowanej z tyłu ATC:
Ta koperta jest też funkcjonalna, bo może służyć, jako podpórka pod ATC:
No i tutaj jeszcze jedna wariacja ubrankowo tablicowa:
Miałam świetną zabawę z tym ATC, a ponieważ można w nim co chwilę zmieniać szczegóły, leży u mnie na wierzchu i jest śmiechowo. :P
Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki!
postanowiłam coś urozmaicić w ATC i postanowiłam zrobić coś, co będzie interaktywne. :P
Całość nie jest może najpiękniejsza, ale prezentuje się tak:
Już mówię, o co chodzi z tą interaktywnością. :) Tablica jest prawdziwą tablicą, po której można pisać kredą i zmazywać do woli. Wszystko dzięki farbie "tablicówce", która zmienia dowolną powierzchnię w tablicę. Świetna sprawa!
Poza tym, dziewczynka ma zmieniane sukienki - wiecie, jak te lalki z papieru, które się robiło w dzieciństwie. Przynajmniej ja robiłam i kręciło mnie to nieziemsko! :)
Wszystkie ubranka sa schowane w kopercie przymocowanej z tyłu ATC:
Ta koperta jest też funkcjonalna, bo może służyć, jako podpórka pod ATC:
No i tutaj jeszcze jedna wariacja ubrankowo tablicowa:
Miałam świetną zabawę z tym ATC, a ponieważ można w nim co chwilę zmieniać szczegóły, leży u mnie na wierzchu i jest śmiechowo. :P
Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki!
poniedziałek, 12 września 2011
Witajcie w naszej bajce
Dzisiejszy post będzie zaliczany do kategorii - z wykorzystaniem moich zdjęć, z których można się pośmiać. ;)
Opowieść jest prosta. Zobaczyłam to wyzwanie na scrapki.pl i pomyślałam, że to jest coś dla mnie. Do wykonania był tryptyk, czyli jak ja to nazywam - potrójne szczęście. :P Do głowy szybko wpadł pomysł, żeby wykorzystać zdjęcia moje i mojego męża, a do tego jakąś malowniczą scenerię. No i oczywiście musiały być 3 shadowboxy, bo nie byłabym sobą. :D
No i tak po bokach mamy nas w wersji takiej ok. 3 letniej, a w środku nasze zdjęcie ślubne. Całość wyszła całkiem baśniowo, a jak patrzę na te zdjęcia, to nie mogę się powstrzymać od uśmiechu. :) Powiem Wam (a jest mi z tym dość głupio), że od trzech lat nie wywołaliśmy naszych zdjęć ślubnych, a od kiedy poznałam scrapbooking, zwykły album mnie już nie satysfakcjonuje. Więc będę musiała w końcu przysiąść i takowy album zrobić. :)
Cały tryptyk jest stojący (bo tak jest w wymaganiach), ale sfotografowałam go na płasko, bo tak było mi wygodniej - wielkie to to i ciężko objąć na raz. :) Całość po złożeniu ma wymiary 10x13 cm.
Tak prezentuje się rozłożony tryptyk w środku:
A złożony tak - przód, bok i tył (te papiery pracują same na swój urok, więc nie chciałam zbytnio z nimi kombinować:
No i teraz zapraszam po szczegóły - całość shadowboxowa z latającymi na żyłkach motylami. Najpierw my razem (jaka ja byłam piękna i młoda te 3 lata temu :P):
Teraz śmiejemy się z małej Anuszki. Od razu podkreślam, że niestety nie jestem góralką - zdjęcie zostało zrobione, kiedy byliśmy na wycieczce w górach. Typowy ze mnie łódzki mieszczuch z ciągotami do mieszkania poza miastem. :P
A teraz się śmiejemy z małego Grzesia (zdjęcie cyknięte chyba jak miał jakieś 2 latka z hakiem) i te jego wielkie ślepia. :D
Mimo tego, że jakoś ciężko mi szło rozpoczęcie tej pracy, później poszło lepiej. Osobom, które chciałyby wiedzieć, skąd pochodzi flora i fauna tego tryptyku, powiem tylko tak - w 95% są to fragmenty obrazów pana, co nazywa się Mark Ryden. I uwierzcie mi - wydrukowałam kawałki tła prawie każdego z jego obrazów i skleciłam to w całość. Nie wierzę, że mi się to udało, bo jak to powycinałam, to miałam całe biurko pełne miniaturowych kawałków. :D
Mam nadzieję, że się podoba chociaż troszkę. Ja lecę, bo czeka mnie pracowity tydzień. Życzę dużo słońca i udanego poniedziałku.
Dziękuję, że do mnie wpadacie. :) :*
Opowieść jest prosta. Zobaczyłam to wyzwanie na scrapki.pl i pomyślałam, że to jest coś dla mnie. Do wykonania był tryptyk, czyli jak ja to nazywam - potrójne szczęście. :P Do głowy szybko wpadł pomysł, żeby wykorzystać zdjęcia moje i mojego męża, a do tego jakąś malowniczą scenerię. No i oczywiście musiały być 3 shadowboxy, bo nie byłabym sobą. :D
No i tak po bokach mamy nas w wersji takiej ok. 3 letniej, a w środku nasze zdjęcie ślubne. Całość wyszła całkiem baśniowo, a jak patrzę na te zdjęcia, to nie mogę się powstrzymać od uśmiechu. :) Powiem Wam (a jest mi z tym dość głupio), że od trzech lat nie wywołaliśmy naszych zdjęć ślubnych, a od kiedy poznałam scrapbooking, zwykły album mnie już nie satysfakcjonuje. Więc będę musiała w końcu przysiąść i takowy album zrobić. :)
Cały tryptyk jest stojący (bo tak jest w wymaganiach), ale sfotografowałam go na płasko, bo tak było mi wygodniej - wielkie to to i ciężko objąć na raz. :) Całość po złożeniu ma wymiary 10x13 cm.
Tak prezentuje się rozłożony tryptyk w środku:
A złożony tak - przód, bok i tył (te papiery pracują same na swój urok, więc nie chciałam zbytnio z nimi kombinować:
No i teraz zapraszam po szczegóły - całość shadowboxowa z latającymi na żyłkach motylami. Najpierw my razem (jaka ja byłam piękna i młoda te 3 lata temu :P):
Teraz śmiejemy się z małej Anuszki. Od razu podkreślam, że niestety nie jestem góralką - zdjęcie zostało zrobione, kiedy byliśmy na wycieczce w górach. Typowy ze mnie łódzki mieszczuch z ciągotami do mieszkania poza miastem. :P
A teraz się śmiejemy z małego Grzesia (zdjęcie cyknięte chyba jak miał jakieś 2 latka z hakiem) i te jego wielkie ślepia. :D
Mimo tego, że jakoś ciężko mi szło rozpoczęcie tej pracy, później poszło lepiej. Osobom, które chciałyby wiedzieć, skąd pochodzi flora i fauna tego tryptyku, powiem tylko tak - w 95% są to fragmenty obrazów pana, co nazywa się Mark Ryden. I uwierzcie mi - wydrukowałam kawałki tła prawie każdego z jego obrazów i skleciłam to w całość. Nie wierzę, że mi się to udało, bo jak to powycinałam, to miałam całe biurko pełne miniaturowych kawałków. :D
Mam nadzieję, że się podoba chociaż troszkę. Ja lecę, bo czeka mnie pracowity tydzień. Życzę dużo słońca i udanego poniedziałku.
Dziękuję, że do mnie wpadacie. :) :*
środa, 7 września 2011
A + B + C = ATC :)
A to dziwne równanie znaczy w wolnym przekładzie: niech na ATC będzie cos na A, B i C. Na początku nic mi do głowy nie przychodziło. Po polsku wychodziły mi jakieś bzdury, więc przestawiłam się na angielski i tak szybko się wszystko złożyło w całość, że aż sama się zszokowałam. :P
U mnie interpretacja tematu wyszła tak: Alice, Butterflies, Cheshire Cat. Później chciałam pójść o krok dalej i wymyślić rzeczy na następne litery alfabetu, ale trochę się siebie przeraziłam, kiedy doszłam do G i dałam sobie spokój. :P Całość prezentuje się tak:
Wyszło dość mrocznie, jak na mnie. :P Tłumaczę to sobie tym, że dużo słodkich rzeczy robiłam i musiałam "odreagować". :P
Całość przestrzenna, co mam nadzieję widać na szczegółach:
Serdecznie zapraszam do zabawy, która jest podwójna, bo nie tylko można stworzyć fajnego ATCiaka, ale też później zabawić się w rozszyfrowywanie pozostałych prac. :)
Życzę dużo słońca, bo u mnie coś biednie w tym temacie. :P
Pozdrawiam!!
U mnie interpretacja tematu wyszła tak: Alice, Butterflies, Cheshire Cat. Później chciałam pójść o krok dalej i wymyślić rzeczy na następne litery alfabetu, ale trochę się siebie przeraziłam, kiedy doszłam do G i dałam sobie spokój. :P Całość prezentuje się tak:
Wyszło dość mrocznie, jak na mnie. :P Tłumaczę to sobie tym, że dużo słodkich rzeczy robiłam i musiałam "odreagować". :P
Całość przestrzenna, co mam nadzieję widać na szczegółach:
Serdecznie zapraszam do zabawy, która jest podwójna, bo nie tylko można stworzyć fajnego ATCiaka, ale też później zabawić się w rozszyfrowywanie pozostałych prac. :)
Życzę dużo słońca, bo u mnie coś biednie w tym temacie. :P
Pozdrawiam!!
wtorek, 6 września 2011
ATC z grupą, czyli rodzinna fotografia w wersji mini
To znowu ja. :D Coś dzisiaj płodny dzień. :P
Prezentuję Wam ATC z wyzwania Scrapującyh Polek, którego tematem jest "Grupa". Myślałam i myślałam, szukałam jakiś starych fajnych zdjęć na internecie i w końcu olśniło mnie, że mam przecież mnóstwo starych zdjęć rodzinnych, które mogę niecnie wykorzystać.
Przespacerowałam się do mojej babci i odkryłam, że moja kochana kobitka ma cały gigantyczny album starych przed- i powojennych zdjęć, których na oczy nie widziałam. Jak się to stało?! Nie mam pojęcia!
A że babcia miała mnóstwo sióstr, to znalazłam tam natchnienie na dalsze scrapowanie: zdjęcia ślubne, chrzty, pierwsze komunie, wycieczki do zoo, wakacje... Nieziemska radocha! :)
Wykorzystałam zdjęcie, które po przeliczeniu ma jakieś 75 lat i powstał taki prosty rodzinny ATCiaczek.
Od prawej strony: moja babcia (tak z 7 lat ma tutaj), moja prababcia, ten mały brzdąc jest teraz chrzestną mojej mamy i obok stoi jej brat - tzn. brat chrzestnej mojej mamy. :D Uff... Te zawiłości rodzinne. :D
Narożniki wydrukowałam i pomalowałam glossy accents. I tutaj zbliżenia:
Wyszła z tego taka mini pamiątka rodzinna. :)
Na dzisiaj to chyba wszystko, ale zapraszam jutro po następne ATC. :) Ja teraz się oddalam, aby wypić w spokoju herbatkę i coś może powycinać. :)
Pozdrawiam miłych gości i dziękuję za odwiedziny. :) :*
Prezentuję Wam ATC z wyzwania Scrapującyh Polek, którego tematem jest "Grupa". Myślałam i myślałam, szukałam jakiś starych fajnych zdjęć na internecie i w końcu olśniło mnie, że mam przecież mnóstwo starych zdjęć rodzinnych, które mogę niecnie wykorzystać.
Przespacerowałam się do mojej babci i odkryłam, że moja kochana kobitka ma cały gigantyczny album starych przed- i powojennych zdjęć, których na oczy nie widziałam. Jak się to stało?! Nie mam pojęcia!
A że babcia miała mnóstwo sióstr, to znalazłam tam natchnienie na dalsze scrapowanie: zdjęcia ślubne, chrzty, pierwsze komunie, wycieczki do zoo, wakacje... Nieziemska radocha! :)
Wykorzystałam zdjęcie, które po przeliczeniu ma jakieś 75 lat i powstał taki prosty rodzinny ATCiaczek.
Od prawej strony: moja babcia (tak z 7 lat ma tutaj), moja prababcia, ten mały brzdąc jest teraz chrzestną mojej mamy i obok stoi jej brat - tzn. brat chrzestnej mojej mamy. :D Uff... Te zawiłości rodzinne. :D
Narożniki wydrukowałam i pomalowałam glossy accents. I tutaj zbliżenia:
Wyszła z tego taka mini pamiątka rodzinna. :)
Na dzisiaj to chyba wszystko, ale zapraszam jutro po następne ATC. :) Ja teraz się oddalam, aby wypić w spokoju herbatkę i coś może powycinać. :)
Pozdrawiam miłych gości i dziękuję za odwiedziny. :) :*
Rozetkowe pastele
Dzisiejsze wyzwanie na Scrapujących Polkach to kartka z rozetką i dodatkowym okrągłym elementem.
Przejrzałam wszystkie papiery, jakie mam i wypadło na pastele, bo jakoś tak mi to w sercu grało. :)
Do tego trochę koronki, wstążka, kapkę perełek w płynie i gotowe! :)
I trochę szczegółów:
Teraz zmykam, ale jeszcze dzisiaj tu wrócę, żeby zamieścić ATC z grupą - w roli głównej będzie moja rodzina. :)
Przejrzałam wszystkie papiery, jakie mam i wypadło na pastele, bo jakoś tak mi to w sercu grało. :)
Do tego trochę koronki, wstążka, kapkę perełek w płynie i gotowe! :)
I trochę szczegółów:
Teraz zmykam, ale jeszcze dzisiaj tu wrócę, żeby zamieścić ATC z grupą - w roli głównej będzie moja rodzina. :)
niedziela, 4 września 2011
Bliźniacze kartki
Ostatnio wspominałam, że robię kartkę na roczek. Jednocześnie zbiegło się to z wyzwaniem na Scrapujących Polkach, gdzie trzeba było użyć motywu puzzli. Pomyślałam, że do obu będzie fajnie pasował nowy rodzaj kartek, jaki odkryłam, czyli... pozwolę sobie nazwać je: wysuwanymi kartkami sztalugowymi z ukrytymi życzeniami. :P Obie powstały na bazie cudnych papierów z Girl's Paperie, które kojarzą mi się tak dzieciowo i w stylu lat 50.
Taka wyszła mi kartka na wyzwanie:
W zbliżeniu obrazek:
A gdy pociągniemy za kwiatek u góry z płaskiej kartki robi nam się kartka sztalugowa i jednocześnie pojawia się tekst z życzeniami:
I tekst bliżej:
Strasznie fajny patent na kartkę. Ta będzie leżeć i czekać na urodziny albo imieniny jakiejś dziewczynki. :P Na pewno znajdzie się odpowiednia okazja. :)
No i od razu powstała też kartka na roczek, gdzie obrazkiem jest śliczna buzia jubilatki. :) Dostała ode mnie motylkowe skrzydełka i koronę oraz obstawę ze zwierząt. :D A wszystko dlatego, że motyw zoologiczny jest w życzeniach:
Powiem szczerze, że cieszyłam się, jak dziecko przy robieniu tych kartek. :) Nie wiem, czy to za sprawą całego tego mechanizmu, czy też tych ślicznych papierów. Tak, czy inaczej - fajnie było. :)
Ślę moc całusów i dziękuję, że do mnie zaglądacie. :*
Taka wyszła mi kartka na wyzwanie:
W zbliżeniu obrazek:
A gdy pociągniemy za kwiatek u góry z płaskiej kartki robi nam się kartka sztalugowa i jednocześnie pojawia się tekst z życzeniami:
I tekst bliżej:
Strasznie fajny patent na kartkę. Ta będzie leżeć i czekać na urodziny albo imieniny jakiejś dziewczynki. :P Na pewno znajdzie się odpowiednia okazja. :)
No i od razu powstała też kartka na roczek, gdzie obrazkiem jest śliczna buzia jubilatki. :) Dostała ode mnie motylkowe skrzydełka i koronę oraz obstawę ze zwierząt. :D A wszystko dlatego, że motyw zoologiczny jest w życzeniach:
Powiem szczerze, że cieszyłam się, jak dziecko przy robieniu tych kartek. :) Nie wiem, czy to za sprawą całego tego mechanizmu, czy też tych ślicznych papierów. Tak, czy inaczej - fajnie było. :)
Ślę moc całusów i dziękuję, że do mnie zaglądacie. :*
czwartek, 1 września 2011
ATC Słodkie życie i szczęśliwa wiadomość :)
Słodkie życie to temat ostatniej wymianki na Scrapujących Polkach. Temat mi tak bardzo się spodobał, że powstała para ATC i po raz pierwszy nie taka sama, ale troszkę się różniąca. Wyszła wersja chłopczykowa i dziewczynkowa. :)
Wymieniałam się z przesympatyczną medardką. Spytałam się tajemniczo, którą wersję woli, więc do niej poleciała dziewczynkowa:
Dużo cukierasów, piernikowy domek, babeczki inne smakowitości... z papieru. ;)
A to większa wersja chłopczykowa:
Od Małgosi dostałam przesłodką przesyłkę z bogatym wnętrzem, a w tym tego prześwietnego ATCiaka:
Babeczki są do schrupania. Dziękuję Ci Gosiu przeogromnie!! :*
No i muszę się pochwalić tym, co niektórzy już wiedzą. :D MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!! Zostałam projektantką działu ATC na Scrapujących Polkach! Cieszę się przeogromnie!! Mam nadzieję, że wywiążę się śpiewająco ze wszystkich obowiązków, a wszyscy będą się dobrze bawić. :)
Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki - dzięki za ciepłe słowa! :*
Wymieniałam się z przesympatyczną medardką. Spytałam się tajemniczo, którą wersję woli, więc do niej poleciała dziewczynkowa:
Dużo cukierasów, piernikowy domek, babeczki inne smakowitości... z papieru. ;)
A to większa wersja chłopczykowa:
Od Małgosi dostałam przesłodką przesyłkę z bogatym wnętrzem, a w tym tego prześwietnego ATCiaka:
Babeczki są do schrupania. Dziękuję Ci Gosiu przeogromnie!! :*
No i muszę się pochwalić tym, co niektórzy już wiedzą. :D MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!! Zostałam projektantką działu ATC na Scrapujących Polkach! Cieszę się przeogromnie!! Mam nadzieję, że wywiążę się śpiewająco ze wszystkich obowiązków, a wszyscy będą się dobrze bawić. :)
Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki - dzięki za ciepłe słowa! :*