Dzisiaj odrobina oddechu po ostatnich ATCiakach. ;)
Taką pracę przygotowałam na poprzednie wyzwanie
Scrapmarketu. Trzeba było wymodzić coś z błyskiem. (który, jak się potem okazało, trudno jest uzyskać na zdjęciu, ech!) Tak też powstał shadowbox z wzniosłym wyznaniem i starym zdjęciem znalezionym w sieci.
Całość bardzo przestrzenna, z kwiatami, naklejkami z My Mind's Eye i innymi bajerami. ;)
Na górze przykleiłam ozdobny element tekturkowy, który tak naprawdę jest naklejką, a na to błyszczące cyrkonie.
O właśnie taki:
We wnętrzu wycięłam i nieco powyginałam gwiazdki, posmarowałam brokatem i przykleiłam je na druciki.
Druciki były miedziane i jakoś tak mi nie pasowały do całości, więc je pomalowałam akrylówką. :)
Wszystkie produkty znaleźć można oczywiście w
Scrapmarkecie.(poza tekturką okładkową, z której zrobiłam cały shadowbox - ją otrzymałam od Kamilci, albo Bea je przyniosła... tak, czy inaczej - DZIĘKI KOCHANE! :*)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie. Do końca tygodnia planuję nadrobić zaległości i wtedy będzie tylko scrapowanie, internetowanie i buszowanie po Waszych blogach. :) To będą piękne dni - oby wszystko poszło po mojej myśli.
Buziole!