Witam wszystkich po baaaardzo długiej przerwie.
Podczas wizyty kontrolnej okazało się, że muszę w trybie natychmiastowym wrócić do szpitala, więc miałam przymusowe wakacje na oddziale laryngologii. ;) Ale teraz już wszystko jest na dobrej drodze, więc wracam do Was z radością! :)
Na dobry początek zaległe ATC dla Scrapujących Polek. Musiał się na nim znaleźć jeden element wytłaczany na zimno i dwa na ciepło. Na zimno poszło bez trudu, a na ciepło są dwa szlaczki i spaprany tekst. ;)
Na zdjęciu moja mama w młodości. :)
Do tego trochę gazy, żeby było bardziej fru-fru.
Wracam do scrapowania. :) Chociaż idzie mi to dość opornie, bo mi mózg nie działa jeszcze tak, jak powinien. ;)
Do zobaczenia jutro!
Haha :D Wyszło bardzo fru fru :) Lekko, nieco romantycznie.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :*
Cudne maleństwo. Kobiecością emanuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
już widziałam i podziwiałam :) ale nie wiedziałam, że to zdjęcie mamy!
OdpowiedzUsuńcudne jest!
Śliczna praca! :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie przepiękne - więc i oprawę ma cudną. Pozdrawiam i życzę zdrówka
OdpowiedzUsuńA gdzie ten spaprany tekst? ;) Nie daj się laryngologom! :))
OdpowiedzUsuńCUDO! Super, że wróciłaś bo już się zaczynałam martwić! :-) Zdrówka Kochana!!! ♥
OdpowiedzUsuńMe gusta mucho, el mini marco queda genial con las alas de mariposa, muy original.
OdpowiedzUsuń