Kolejne wyzwanie na Scrapujących Polkach to ATC z własnym tłem. Jak to przeczytałam, to doszłam do wniosku, że właściwie prawie zawsze robię swoje własne tło. :D No i chciałam coś urozmaicić no i... ekhem... no wyszło, jak wyszło. Szczerze nie jestem pewna, co sądzić o tej pracy, bo mam mieszane uczucia. Raz sobie myślę: kurde, całkiem fajne i takie vintage, a po chwili mówię do siebie: ale badziewie, chyba to wywalę (przerabiałam też tekst: "matko, to wygląda jak płonąca żyrafa" :D). Tak czy inaczej powstało, więc wrzucam, ale czy mnie to kręci - sama nie wiem.
Skrzydełka pokryłam crackle accents, co by było ciekawiej. :P
Jakoś z mediami jestem jeszcze na bakier, może też dlatego, że mam trzy na krzyż. :D Mam tylko nadzieję, że to się zmieni. :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia. :)
Kolejne ATC -ciakowe cudo. Aniu, czy byłaś na zlocie?
OdpowiedzUsuńA powiem Ci że moim zdaniem świetnie wyszło! Całość podoba mi się bardzo bardzo :-)
OdpowiedzUsuńByłam, pewnie, że byłam! Ale już pod sam koniec. :/ Nie wiem, czy nie siedziałaś z Anią z Poddasza i Pampuchem, a ja nawet tego nie zauważyłam. :/ Pampuch mnie uświadomiła. :P Dziękuję pięknie za komentarze. :*
OdpowiedzUsuń