wtorek, 30 sierpnia 2011

Lodowa Królowa

Tematem wyzwania ATC na Scrapującyh Polkach była korona. Próbowałam samą koronę jakoś ugryźć, ale w końcu moja miłość do bajkowych światów zwyciężyła. Korona w zasadzie stała się pretekstem do stworzenia ATC, w którym główną rolę gra królowa. A że uparłam się na Królową Śniegu, to z czeluści internetu znalazłam taką, jak dla mnie, anielskolicą istotę. :P Nie śmiejcie się, ale dla mnie jest tak piękna, że normalnie gapię się w ten obraz jak wół w malowane wrota. :P Mam koleżankę modelkę, która mi ją przypomina - na nią też mogłabym się patrzeć godzinami. Po prostu kocham piękno - nie ważne, jak się przejawia.
Ale do rzeczy. Pomysł był taki - mroźna królowa w zimowej scenerii i wyszła mi zimowa grota.
Coś miałam problemy ze światłem dzisiaj. :/
Całość przestrzenna i ta królowa jest jakby wewnątrz całej kompozycji, a na pierwszym planie jest ta grota.
I jeszcze zbliżenie na jej śliczną buzię. :)
Mam nadzieję, że się podoba. :)
Pozdrawiam gości i dziękuję za przemiłe komentarze. :*
Przez ATC kartka na roczek musiała zaczekać, ale jak skończę, to zapraszam, bo będzie taka interaktywna, jeśli można tak powiedzieć. ;)

niedziela, 28 sierpnia 2011

Temat: kwiat

Sprawcą całego zamieszaina na kolejnym wyzwaniu kartkowym na Scrapujących Polkach jest kwiat. Ale własnoręcznie zrobiony. U mnie istnieją tylko takie, bo tworzę je w myśl zasady: trzeba sobie radzić. :P Kartka wyszła taka starociowa, myślę, że całkiem kobieca.
Nawet zembossowałam wzorek - trzeba próbować wdrażać nowe rzeczy. ;)
I sprawca całego zamieszania - kwiat. Zrobiłam róże tak, jak zwykle - w sumie dawno ich nie robiłam - i podrasowałam je według metody opisanej przez Asię: http://joannakrog.blogspot.com/ Dziękuję bardzo!! Ja tylko w sprawie papieru mogę doradzić. Świetny jest ten z Ikei, sprzedawany w takich wielkich arkuszach. Nie pamiętam, ile on kosztował, ale nadaje się do tego świetnie i był niedrogi. Nie wiem, czy jeszcze go można dostać, ale jak byście były w Ikei, to łapcie go! Tylko weźcie ten jasnoróżowy z wtopionymi płatkami kwiatów - te pozostałe są takie bardziej "mięsiste" i kiepsko się formują.
No i to by było na tyle - lecę robić następną kartkę. Tym razem na roczek dla ślicznej dziewczynki.
Pozdrawiam ogromnie mocno i ślę gargantuiczne buziaki. :)

wtorek, 23 sierpnia 2011

Mężczyzna idealny

Taki temat ATC to nie lada wyzwanie! :) Ja niestety nie byłam oryginalna i postanowiłam na kogoś, kto jest najbliższy mojemu sercu, czyli na mojego męża. Wiem, wiem, bla bla bla, nudy i w ogóle, ale ja naprawdę nie wyobrażam sobie nikogo innego i bez niego życie jest fuj, więc musiał być Grześ i już. Zatem mój mąż został sfocony, wydrukowany i wkomponowany w mroczno-steampunkową scenerię. Na początku, jak się za to zabierałam, to miałam na myśli retro fabrykanta, a wyszło chyba trochę tak komiksowo. :P Tak czy inaczej mam nadzieję, że się spodoba.
I zbliżenie na szczegóły. Oczywiście wszystko przestrzenne, jak to u mnie bywa. :)
 
Grześ oczywiście będzie wisiał w moim kąciku Anuszki. ;) I będzie miał na mnie oko. ;) :D
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. Ślę moc całusów!

niedziela, 21 sierpnia 2011

Romantyczna i kwiatowa

Dzisiaj kartka romantyczna - spodobał mi się bardzo ten obrazek znaleziony na internecie, więc postanowiłam go użyć w mojej pracy. Okazało się, że nie jest to jednak łatwe, bo on sam w sobie ma zdecydowane kolory i ciężko mi było dobrać do niego papiery. Szukałam i szperałam i wreszcie patrzę - jest taki jeden papier i pasuje kolorystycznie. Zawsze, jak otwierałam ten bloczek z papierami Primy mówiłam sobie: "fajny, ale zupełnie nie wiem, jak tego użyć". No i wreszcie zebrałam się w sobie i postanowiłam zaryzykować. Nie jestem pewna, czy nie przerosło mnie to za bardzo i tak dużo tego wszystkiego i w ogóle, ale mam nadzieję, że się podoba.
Kiedy patrzę na tę kartkę nie wiem czemu, ale myślę o Królewnie Śnieżce. :D Z lewej strony zrobiłam wysuwany tag w formie kartki pocztowej z ukrytą wiadomością. Można go całkowicie wyjąć. Podpatrzyłam ten pomysł u Zielonookiej w tym scrapie i pomyślałam, że kiedyś użyję tego w kartce. Guzik zrobinoy z kartonu - któraś z dziewczyn go robiła przy okazji "Jak one scrapują" na scrapki.pl.
 
 No i jest to jedna z serii moich wysuwanych kartek:
Mam nadzieję, że kartka się podoba, bo ma trafić do pewnej przesympatycznej osoby, którą osobiście uwielbiam. Nie chcę, żeby się zwiodła...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze. :)

wtorek, 16 sierpnia 2011

W czasie deszczu dzieci się nudzą

Taki temat na ATC zaproponowała Mamuta. Może i niektóre dzieci się nudzą, ja tam scrapuję. ;) Zadanie nie było wcale takie łatwe, bo po raz pierwszy chyba od kiedy robię ATC, w wytycznych podane były też materiały, których trzeba użyć, czyli tektura falista i do tego miały pojawić się przeszycia. Tekturę falistą pozyskałam patrosząc opakowanie po budziku, więc ten temat udało mi się ogarnąć.
Znalazłam też śliczny obrazek autorstwa Brittney Lee i jak zobaczyłam tego psiaka w żółtych kaloszach, to się zakochałam! :) No i znowu wyszło tak bajkowo!! :D Chyba po prostu lubię takie małe, urocze światy i za każdym razem jak spoglądam na nie, to jakoś tak raźniej na sercu - nawet w deszczowe dni. :)
I zbliżenie na środek:
I całość jak zwykle przestrzennie:
Do stworzenia tego ATC użyłam 3 obrazków, a to, czego nie miałam, czyli chmurki i ta ziemio-plaża, machnęłam akwarelką i potuszowałam.
Pozdrowienia i jeśli u Was jest mało słońca, to przesyłam Wam trochę mojego, bo dzisiaj wyjątkowo jest hojne. ;) :*

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Kartka z ozdobnym brzegiem

Coś do tej kartki zabierałam się tak długo, że zabrać się nie mogłam. Nic mi nie pasowało i jakoś tak coś nie bardzo. A na Scrapujących Polkach wymóg był taki, aby wykonać kartkę z ozdobnym brzegiem. To tez mój rozrósł się nieziemsko, bo oprócz dziurkacza brzegowego, użyłam też koronki i zrobiłam falbankę z bibuły. :) Wyszło chyba tak trochę vintage, mam nadzieję, że daje radę.
Zmykam dłubać przy ATC - wracam jutro i wtedy też zapraszam serdecznie. To znaczy wpadajcie, kiedy chcecie!! :) Żeby nie było! ;) I dziękuję za wszystkie miłe słowa! :* Pozdrawiam!

czwartek, 11 sierpnia 2011

Artystyczny mini zielnik

Witam wszystkich miłych gości! :)
Jakiś czas temu na stronie Craft Artwork pojawiło się niesamowicie fascynujące wyzwanie. Tematem był artystyczny mini zielnik. Ten pomysł tak bardzo mi się spodobał, że nie mogłam przegapić okazji jego poczynienia. ;) Od razu przypomniały mi się czasy podstawówki, kiedy to trzeba było robić zielniki. I jakoś dziwnym trafem nigdy nie miałam wystarczającej ilości czasu, żeby wszystkie rośliny porządnie wyschły, dlatego pamiętam, że razem z mamą prasowałyśmy je żelazkiem, żeby było szybciej. :D Jaki to był potworny zapach! Ble! :P
Tym razem jednak wszystkie rośliny zasuszyłam wcześniej, jak Bóg przykazał i postanowiłam zrobić mój malutki zielniczek. :) Jakoś nigdy nie brałam udziału w wyzwaniach na Craft Artwork, bo uważałam, że tam jest tak wysoki poziom, że aż wstyd się tam pokazywać. Ale spróbowałam i mam nadzieję, że efekt jest dość przyjazny dla oka. :)
Jako fanka małych tworów, postanowiłam, że mój zielnik będzie malutki. Ma wymiary standardowego ATC, czyli 6,5x9 cm. Aha! Całość powstała na kawałkach książki i resztek, jakie mi zostały z "Jasnej strony życia" Karoli. Kocham te papiery!
Zrobiłam do niego prostą okładkę, której ozdobą są guziczki służące jako zamknięcie całości i ozdobny brzeg, który odrysowałam od tekturki od stempli. :) Trzeba sobie radzić ;) Po otwarciu pierwsze strony wyglądają tak (widać też ten ozdobny brzeg, który nie tylko jest fikuśny, ale chroni strony i roślinki w środku):

A po złożeniu tak wygląda przód i tył:
No to teraz czas na wnętrze. :) Są to rośliny polne, zebrane blisko domu mojego męża. :) Grześ też został zwerbowany do kwiatobrania. :P Największym problemem było znalezienie nazw niektórych roślin, bo albo znam je z widzenia, a nie z nazwy, albo jest kilka odmian tak do siebie podobnych, że nie wiadomo, co to tak naprawdę jest. :P
Strony z książek przycięłam do rozmiaru ATC, pomalowałam nierówno białą farbką akrylową i potuszowałam brzegi na brązowo i czarno. Wszystko powstało dosłownie ze ścinków, bo papiery są na wyczerpaniu i bardzo się cieszę, że umiałam z tych resztek coś wykombinować. :) Aha, no i jeszcze odrobiny koronki. Dostałam od babci całą reklamówkę starych koronek, to normalnie myślałam, że oszaleję z radości. :) Kochana jest! :* Chciałam, żeby wszystko było w miarę minimalistycznie, bo te kwiaty już są tak ładne same w sobie, że nie chciałam ich przyćmić niepotrzebnymi bajerami.
Mam nadzieję, że zielnik się podobał. Pachnie naprawdę bosko! :) Zachęcam do wzięcia udziału w tym wyzwaniu - niesamowita frajda!
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa. Kochane z Was osóbki! :*

wtorek, 9 sierpnia 2011

ATC o nietypowym kształcie

Słońce wyszło! Mam nadzieję, że na dłużej niż ostatnio. ;)
Witam serdecznie w kolejnym temacie ATC na Scrapującyh Polkach, czyli ATC o niestandardowym kształcie, czyli mieści się w wymiarach ATC, ale nie jest prostokątem. Nie wiedziałam, jak się za to zabrać i w końcu pomyślałam, że moje ATC z Alicją z zeszłego tygodnia jest samotne na ścianie, więc postanowiłam, że zrobię jeszcze jedno do zawieszenia. I powiem Wam, że ściana się powolutku zapełnia i obawiam się, że dojdzie do niekontrolowanej ekspansji moich ATCiaków, bo mnie nieźle wzięło na te rameczki-obrazeczki. :)
Całość jest owalnym shadowboxem przyczepionym do ramki, a w środku jest pani, która kojarzy mi się trochę wiktoriańsko. :)
 I trochę szczegółów:
Chciałam, żeby było tak trochę mrocznie, ale znowu wyszło chyba bajkowo. :P W sumie jak się zastanowić, to baśnie są straszne i okrutne: potwory, złe królowe, albo jakieś wredne kobieciny mieszkające na odludziu uprawiające kanibalizm. :D Dzisiejsze bajki są zbyt nijakie. I skąd później wiadomo, kto jest dobry, a kto zły, skoro wszystko jest takie mdłe? Baśnie Andersena albo Grimmów, to jest to! Hmmm... Chyba poczułam powiew inspiracji. ;) Ale to tyle jeśli chodzi o rozważania na temat bajek. :P
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję bardzo za wszystkie komentarze. Ślę moc całusów!

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Kartka ślubna

Witam w obrzydliwie padający dzień. :P Pogoda beznadziejna, mnie się nieco zdrowie podłamało, ale już wracam do formy. :)
Scrapujące Polki poprosiły o zrobienie kartki ślubnej w bieli, więc zabrałam się do pracy. :) Wyszło takie oto coś, zwiewno-kwiaciaste i całkiem romantyczne. :)
I zbliżenie na kwiatową kompozycję:
Pozdrawiam i zmykam nadrobić zaległości w ATC. Buziaki!

piątek, 5 sierpnia 2011

Widzisz siebie w lustrze...

... to temat kolejnego wpisu do art journala na Scrapujących Polkach. Tym razem ćwiczyłam stemplowanie. ;)
Strasznie mi się spodobał ten obrazek i wokół niego powstała kolorystyka i opowieść. Strony tylko trochę przytuszowałam, szlaczki pomalowałam akwarelką, a wnętrze ramek farbą akrylową, żeby tekst tak nie przebijał.
Pomysł był taki: rozmowa z lustrem. Stąd też te ramki, jako takie mini lusterka.
Niestety moja rozmowa z lustrem wygląda tak samo z moim mężem. To musi być złoty i cierpliwy człowiek. :)
I zbliżenia na fajny obrazek...:
... i mój dialog lustrowy:
Myślę, że wygląda całkiem nieźle. Fajnie jest robić art journal! Coraz bardziej mnie to kręci! :) Chyba dlatego, że jak byłam mała, to chciałam pisać pamiętnik, ale po trzech dniach mi się znudziło, bo się okazało, że nic ciekawego się nie dzieje. :D
Pozdrawiam i mam nadzieję, że u Was było tyle słońca, co u mnie. Oby tak dalej! :)

środa, 3 sierpnia 2011

Dzieje się :)

Dzisiaj wracam jeszcze się pochwalić ostatnimi wyróżnieniami, jakie uzyskałam. Aż nie chce mi się wierzyć, że to naprawdę chodzi o mnie!
Zacznę od wyróżnienia na Scrapującyh Polkach. Zostałam scraperką miesiąca i jeszcze do tej pory jestem w gigantycznym szoku! Od kiedy dołączyłam do Scrapującyh Polek, marzyłam o tym tytule, ale nie przypuszczałam, że otrzymam go tak szybko. Większość moich prac robiona jest właśnie tam, kocham wyzwania i żyć bez nich nie mogę. To miejsce, gdzie można znaleźć wiele inspiracji i wspaniałych ludzi. Po prostu kocham Scrapujące Polki. Dla mnie ten tytuł, to jak oscar ze scrapowania. ;)
Współczuję tylko dziewczynom, że przez cały miesiąc moja twarz będzie je straszyć, jak będą wchodzić na stronę. ;) Bardzo, ale to bardzo dziękuję za to wyróżnienie. Aż mi łezka pociekła i to nie jedna. :) Tutaj można przeczytać wywiad ze mną, jeśli ktoś ma ochotę się pośmiać. ;)
Później okazało się, że wygrałam też wyzwanie z shadowboxową kartką na blogu wyzwaniowym scrapki.pl. Tyle pięknych kartek tam było, że aż nie mogę uwierzyć, że moja zasłużyła na wyróżnienie. Ja naprawdę kocham robić shadowboxiki i cieszę się ogromnie, że przypadają do gustu innym. Bardzo, bardzo dziękuję. Aż mi serducho pracuje na wyższych obrotach, jak o tym pomyślę! :)
No i w końcu wyróżnienie od wspaniałych dziewczyn, które zaglądają na mojego bloga. Nie jestem wielką fanką łańcuszków i zawsze na mnie łańcuszek się urywa, ale naprawdę jestem wzruszona tym, że komuś podoba się to, co robię. Wyróżnienia otrzymałam od Angel, Boei i Pampucha. Dziękuję Wam dziewczyny!
Według zasad powinnam też napisać siedem rzeczy o sobie, których nie wiecie. (to, że kocham Cześka Mozila, już wiecie) Pomyślałam, że oprócz oklepanych rzeczy, opiszę też trochę dziwactw i brudów. :) Żeby było ciekawie. :)

1. Jestem nauczycielką języka angielskiego, wizażystką i charakteryzatorką (skończyłam Warszwaską Szkołę Filmową). Znam też podstawy perukarstwa, stąd też pudełko pełne kłaków w moim pokoju. ;)
2. Jestem od trzech lat szczęśliwą żoną mojego kochanego Grzesia, który też jest nauczycielem angielskiego, a do tego instruktorem taekwondo.
3. Uwielbiam deptać suche liście. Im głośniejszy dźwięk zdeptania, tym lepiej. Raz też mój mąż przywiózł mi z drugiego miasta wielkiego liścia do zdeptania. ;)
4. To chyba jeszcze jakaś trauma z dzieciństwa i filmu "Jumanji", ale boję się takich wielkich kwiatów. Np. niedaleko rośnie krzew magnolii i przechodzę obok szerokim łukiem. :D
5. Jak byłam mała, to chciałam zostać archeologiem, a konkretnie egiptologiem. Jednak, kiedy poszłam do liceum, to pan od historii skutecznie mi to obrzydził. :D
6. Uwielbiam gotować! Nie ma znaczenia co i jak - jedzenie dla mnie to świętość! Dlatego w moim domu musi być miejsce na dużą kuchnię z jadalnią. Robię też świetne ciasteczka z wisienką. Obiecałam sobie, że przepis przekażę swojej córce, więc muszę takową mieć w przyszłości. ;P Chociaż cyganka wywróżyła mi syna. Ale udowodnię kiedyś, że przeznaczenie można zmienić. ;)
7. Jestem wielką fanką dziwactw, osobliwości, ciekawostek i teorii spiskowych. Duchy, wampiry, dziwne choroby... Wiecie, o co chodzi. ;) Ale za to nie wierzę w UFO. Jakoś mnie to nie przekonuje. :P

Chcę tylko dodać, że mimo moich dziwactw, jestem sympatyczną i życzliwą osobą. ;) Mam nadzieję, że Was nie wystraszyłam swoimi zwierzeniami. :D
No i muszę przekazać jeszcze wyróżnienie dalej. To jest trudne, bo naprawdę tutaj by powstała gigantyczna lista. Więc przekazuję ją tym osobom, które mnie inspirują: moja duchowa siostra Arte Banale, Ankan, Annar, Guriana, Kolorowy Ptak, Nordstjerna i Martyna. Jest tego zdecydowanie więcej, ale chyba nie sposób wymienić wszystkich.

Dziękuję za wszystkie wyróżnienia. Cieszy mnie to, że moje prace się komuś podobają. Dość tej pisaniny, lecę podłubać w art journalu. :) Całusy dla wszystkich odwiedzających!

Balonowo

I wcale nie chodzi o gumę do żucia. ;) "Balony" to temat ostatniej wymianki na Scrapujących Polkach.
Moja interpretacja jest chyba trochę infantylna, ale tylko popatrzcie na te słodkie króliki! Są takie rozkoszne, że nie mogłam się powstrzymać! :) No i wyszło tak trochę "dzieciowo" i jesiennie chyba. ;)
Chmurki wycięłam i machnęłam akwarelkami, króliki sobie radośnie latają na żyłkach. A miałam takie problemy, żeby okiełznać te małe dziady! Co chwilę mi się przekręcały i gdyby nie te ich słodkie małe łebki, to nie wiem, co bym im zrobiła. :D
Miasteczko wycięte i podklejone na gąbeczkach, żeby było takie pełniejsze i przestrzenne. Są też tęcze - taka bajkowa trochę kraina.
Wymieniałam się z przesympatyczną Boei, od której otrzymałam takie cudeńko. :)
I świetny cytat, i balon piękny i w ogóle bardzo się cieszę! :) Dziękuję Ci bardzo! :*

wtorek, 2 sierpnia 2011

ATC z ramką

Kocham ramki! I jakby się zastanowić, to dużo ich u mnie (shadowboxiki w końcu też się liczą ;)). Na wyzwanie Scrapujących Polek powstało takie oto maleństwo:
Dynks do zawieszania (kurde, nie wiem, jak się to nazywa, bo haczyk to to nie jest :P) kupiony w Castoramie, bo jak zaczynałam robić to ATC, to z myślą, że sobie powieszę nad biurkiem. A powiem Wam coś w tajemnicy... :) Bo ja tak mieszkam trochę z mężem, trochę u rodziców, bo zbieramy na dom - taka trochę "weekendowa żona" jestem. Tak czy inaczej u mojego Grzesia nie miałam swojego miejsca do scrapowania, więc rozkładałam się na większym taborecie. :D No i przychodzę do Grzesia ostatnio, a tu co jest - moje własne osobiste biureczko z napisem "Kącik Anuszki". :) Tak więc to ATC zwiśnie nad "Kącikiem Anuszki". :)
Jeszcze pytanie za 100 punktów - kim jest ta dziewczynka? Odpowiedź na dole posta. :)
Kluczyki wycięte i przyklejone na żyłkach, dziewusia na taśmie piankowej, czyli 3D pełną gębą. ;)
Później pomyślałam, że można by dodać kokardkę, ale nie wiem, jak lepiej:
Znacie już odpowiedź na pytanie? To Alice Liddell, dla której napisana została Alicja w Krainie Czarów. W sumie taki pierwowzór. :) Cały czas jakoś krążę wokół alicjowego tematu ostatnio. :)
I jakby tego było mało, dostałam jeszcze dzisiaj od męża dwie książki - w oryginale. :)
Jutro wracam podzielić się z Wami wrażeniami z ATCiakowej wymianki na Polkach, a póki co, życzę dobrej nocy, a ja lecę do mojej Alicji i jej baśniowego świata.