Początkowo widziałam ten album cały w kwiatach, motylach i innych takich tam fru-fru, ale skończyło się na prostocie. Jakoś tak bardziej mi pasowało.
Zatem zapraszam. :) Pierwsze zdjęcia to wygląd stron przed wyjęciem wszystkich "dodatków". Te półkola, które widać na brzegach niektórych kart, to wyciągane "foto maty" (nie wiem, jak to się zwie profesjonalnie. Takie rozwiązanie było możliwe dzięki wykorzystaniu kopert jako bazy albumu, przez co od razu miało się kieszonki do upchania dodatków. Album jest niewielki, ale mieści się w nim mnóstwo zdjęć.
Aha! Wykorzystałam nową kolekcję Karoli. Pracowało się na niej baaardzo miło.
Strony 1-2: Strasznie podoba mi się to zdjęcie z chrztu, nie wiem, dlaczego.
Strony 3-4: Przecudowne są te zdjęcia. Proszę zwrócić uwagę na genialne kokardy na głowie mojej mamy - babcia miała fantazję. :P No i dziadek fryz też ma niczego sobie. :))
Strony 5-6: To zdjęcie było tak zmasakrowane, że aż mnie serce ściska. Po zeskanowaniu daje nawet radę. A mój wujek ma tu taką słodką minkę, że normalnie szok! :)
Strony 7-8: Strasznie mi się podoba ta mała strona ze wstążką. Nie wiem, jakoś tak prosto, ale słodko. ;) Aha, no i moja mama miała taaaakie długie włosy. Chyba dlatego babcia teraz mówi, że najlepiej jest włosy ścinać i mieć krótkie. :DStrony 9-10: Moja mama w mundurze. :D
Strony 11-12
I tutaj znowu mamy moje ulubione wysuwane strony (akurat znalazłam dwa zdjęcia z tego samego "zestawu" tylko w innych pozach - aż się prosiło o takie rozwiązanie) i jeszcze jeden tag:
I tył albumu (tutaj już prosto i bez żadnych udziwnień - jakoś nie lubię super-wypasionych tyłów okładek)
Okładka i grzbiet zrobiłam z tektury z recyklingu (nie mam pojęcia po czym ona była, ale była genialnie sztywna, więc nadała się w sam raz). I wyszedł taki mały grubasek. :)
Album powędruje do mamy - mam nadzieję, że się ucieszy. Poza tym jak tak przeglądałam te zdjęcia, to aż mnie coś w sercu ścisnęło, bo nieposegregowane, niepowkładane do albumów... Ja tu z tym muszę zrobić porządek. ;)
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :) Zdjęcia już poprawione. ;)
Piękny album! Mama jest też piękną kobietą!
OdpowiedzUsuńO_O woooow! Przepiękny albumik! Format niewielki, a mieści w sobie tyyyle wspomnień....! Bardzo mi się podoba! :-)
OdpowiedzUsuńO......!!!! Świetna robota! Czysto i prosto, bez zbędnych udziwnień czyli tak jak lubię najbardziej:) Kapitalnie zgrałaś się z karolowymi papierasami!
OdpowiedzUsuńWOW! dosłownie padłam! jest... FANTASTYCZNY! niesamowicie klimatyczny! coś czuję, że Twoja mama będzie w niezłym szoku jak zobaczy to cudowne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity, tyle różnych zakamarków i schowków! Nieprawdopodobne, ile byłaś w stanie zmieścić zdjęć w tak mały formacie. I klimat fantastyczny - przybiegnę tu jeszcze zobaczyć prawdziwe kolory, jak już je wrzucisz :)
OdpowiedzUsuńCudowny albumik, który aż chce się zgapić! Na pewno bardzo spodoba się mamie.
OdpowiedzUsuńalbumik po prostu niesamowity!!:))
OdpowiedzUsuńZachwycają mnie Twoje pomysły na schowki, kieszonki i ukryte kartki. Przepiękna praca! No i te zdjęcia.... Cudo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym wyzwaniu!
Super ten albumik, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńGratuluję podwójnej wygranej, Aniu. Niesamowity albumik. Aż słów mi brak, by opisać jak bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, niesamowita praca! Jestem pewna, że mama była zachwycona, a i pewnie łezkę uroniła...
OdpowiedzUsuńGratuluję podwójnej wygranej :) Jest w pełni zasłużona :) Album piękny!
OdpowiedzUsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia :)