A to dziwne równanie znaczy w wolnym przekładzie: niech na ATC będzie cos na A, B i C. Na początku nic mi do głowy nie przychodziło. Po polsku wychodziły mi jakieś bzdury, więc przestawiłam się na angielski i tak szybko się wszystko złożyło w całość, że aż sama się zszokowałam. :P
U mnie interpretacja tematu wyszła tak: Alice, Butterflies, Cheshire Cat. Później chciałam pójść o krok dalej i wymyślić rzeczy na następne litery alfabetu, ale trochę się siebie przeraziłam, kiedy doszłam do G i dałam sobie spokój. :P Całość prezentuje się tak:
Wyszło dość mrocznie, jak na mnie. :P Tłumaczę to sobie tym, że dużo słodkich rzeczy robiłam i musiałam "odreagować". :P
Całość przestrzenna, co mam nadzieję widać na szczegółach:
Serdecznie zapraszam do zabawy, która jest podwójna, bo nie tylko można stworzyć fajnego ATCiaka, ale też później zabawić się w rozszyfrowywanie pozostałych prac. :)
Życzę dużo słońca, bo u mnie coś biednie w tym temacie. :P
Pozdrawiam!!
niesamowity obrazeczek, uwielbiam je w twoim wykonaniu!!! i widać przestrzenność :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to wcale nie jest mroczne,oczu oderwać nie mogę,trochę mi kojarzy z moim ulubionym S.Dali,cudo
OdpowiedzUsuńTwoje ateciaki są niesamowite!! Jesteś mistrzynią tej formy! Podziwiam
OdpowiedzUsuńMogę tylko powzdychać.
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam Twoje prace, ale tym razem trafiłaś idealnie w mój gust, bo ja właśnie nie lubię słodkiego, a mroczne bardzo, bardzo!
Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńCudowne! Aż brak słów....!
OdpowiedzUsuńŚwietne ATC.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mz
genialny! i świetny, mroczny klimacik :)
OdpowiedzUsuńZachwycające!!!
OdpowiedzUsuńTa przestrzenna forma- coś pięknego :D
:***
Naprawdę czuć w Twoich pracach przestrzeń :)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuń