wtorek, 2 sierpnia 2011

ATC z ramką

Kocham ramki! I jakby się zastanowić, to dużo ich u mnie (shadowboxiki w końcu też się liczą ;)). Na wyzwanie Scrapujących Polek powstało takie oto maleństwo:
Dynks do zawieszania (kurde, nie wiem, jak się to nazywa, bo haczyk to to nie jest :P) kupiony w Castoramie, bo jak zaczynałam robić to ATC, to z myślą, że sobie powieszę nad biurkiem. A powiem Wam coś w tajemnicy... :) Bo ja tak mieszkam trochę z mężem, trochę u rodziców, bo zbieramy na dom - taka trochę "weekendowa żona" jestem. Tak czy inaczej u mojego Grzesia nie miałam swojego miejsca do scrapowania, więc rozkładałam się na większym taborecie. :D No i przychodzę do Grzesia ostatnio, a tu co jest - moje własne osobiste biureczko z napisem "Kącik Anuszki". :) Tak więc to ATC zwiśnie nad "Kącikiem Anuszki". :)
Jeszcze pytanie za 100 punktów - kim jest ta dziewczynka? Odpowiedź na dole posta. :)
Kluczyki wycięte i przyklejone na żyłkach, dziewusia na taśmie piankowej, czyli 3D pełną gębą. ;)
Później pomyślałam, że można by dodać kokardkę, ale nie wiem, jak lepiej:
Znacie już odpowiedź na pytanie? To Alice Liddell, dla której napisana została Alicja w Krainie Czarów. W sumie taki pierwowzór. :) Cały czas jakoś krążę wokół alicjowego tematu ostatnio. :)
I jakby tego było mało, dostałam jeszcze dzisiaj od męża dwie książki - w oryginale. :)
Jutro wracam podzielić się z Wami wrażeniami z ATCiakowej wymianki na Polkach, a póki co, życzę dobrej nocy, a ja lecę do mojej Alicji i jej baśniowego świata.

7 komentarzy:

  1. padłam! przepiękny ATeCiak! uwielbiam sposób w jaki tworzysz przestrzeń i z jaką dbałością podchodzisz do detali. jestem za opcją z kokardką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne ATC! I z kokardką i bez zapiera dech :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś niezawodna - wszystko co wychodzi spod twoich łapek zachwyca! Gratuluje własnego kącika u boku ukochanego mężczyzny! :) Ależ cię musi kochać!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wole wersję bez kokardki - jest cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ten mąż to prawdziwy jest? Aż wierzyć się nie chce :P Świetna praca, jak każda zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo! :) Oczywiście, że prawdziwy i to od trzech lat już. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe są Twoje przestrzenności, podziwiam Twój zapał i talent do wycinania tych wszystkich maleńkich wzorków :)

    OdpowiedzUsuń